Święto zostało zorganizowane przez starostwo powiatowe w Kraśniku oraz tamtejszy Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele firm zaopatrujących rolników w środki produkcji, w tym firmy Agrikola, Kazgod, Yara Poland, Syngenta CropProtection, Weremczuk oraz szkółka Danuty Krzewińskiej.
Głównym tematem szkolenia były „Nowe tendencje w uprawie malin” — gatunek ten jest dominującą w tym rejonie uprawą sadowniczą. Informacje przedstawiła Maria Wojcieszek z WODR w Puławach. Polska ze średnimi rocznymi zbiorami na poziomie 50 000 ton zajmuje 4 miejsce w produkcji malin na świecie. Największym regionem uprawy tego gatunku w naszym kraju jest Lubelszczyzna, gdzie produkuje się około 23 000 ton tych owoców. W ostatnich latach ich cena wyraźnie spadła, mimo dużego zapotrzebowania na te owoce. Koszty produkcji malin, według wyliczeń Zakładu Ekonomiki Ogrodnictwa IERiGŻ w Warszawie, wynoszą 2,6–2,8 zł/kg, zaś wyliczone w Zakładzie Ekonomiki w Końskowoli na ten rok mieszczą się w granicach 2,8–3,2 zł/kg.
Niestety, ceny oferowane za owoce malin na początku bieżącego sezonu wynosiły znacznie poniżej 2 zł/kg.
Według Tomasz Solisa prezesa oddziału Związku Sadowników RP w Bobach, a równocześnie producenta malin, sytuacja na rynku malin powoduje rezygnowanie z tej uprawy, która dla wielu gospodarstw jest jedynym źródłem utrzymania. Dotyczy to zwłaszcza większych gospodarstw, w których korzysta się z najemnej siły roboczej. Od dwóch lat obserwuje się nieuzasadnione obniżanie cen skupu malin. T. Solis apelował do przybyłych na spotkanie przedstawicieli MRiRW o pomoc we wprowadzeniu takich mechanizmów, które zabezpieczą przed zniszczeniem tej dziedziny produkcji. Działania ZSRP spowodowały, że problem dotyczący owoców miękkich jest obecnie rozpatrywany na forum UE. Zorganizowany przez ZSRP jednodniowy strajk polegający na niedostarczaniu malin do punktów skupu w miejscowości Boby w gminie Urzędów dał może niewiele, jednak cena malin nieznacznie wzrosła — do 2,2 zł/kg.
Do niedawna maliny uprawiano przy rusztowaniach, w formie szpaleru i tylko odmiany owocujące tradycyjnie. Od kilku lat rośnie popularność malin owocujących na jednorocznych pędach — 'Polany’, 'Pokusy’, 'Porannej Rosy’ i 'Polki’. Uprawa tej ostatniej systematycznie rośnie. Jej owoce są duże, jędrne, bardzo smaczne, słodkie, mają lepszą trwałość pozbiorczą niż 'Polana’. Dojrzewanie owoców jest skoncentrowane w czasie, odmiana ta plennością może jednak ustępować 'Polanie’.
W Polsce owoce letnich odmian malin zaczyna się zbierać również kombajnem. Maszyną doczepianą do ciągnika można w ciągu 4 godzin zebrać owoce z hektara plantacji. W rejonie Kraśnika wykorzystuje się już kilka kombajnów krajowej produkcji i dwa sprowadzone z zachodniej Europy. Maliny kupowane przez zakłady przetwórcze eksportowane są w postaci pulpy lub jako zamrożone. Maliny do mrożenia powinny być jak najlepszej jakości — z uprawianych odmian do tego celu jedną z najlepszych okazała się 'Willamette’, która jest jednak dość wrażliwa na mróz. Interesująco zapowiada się także 'Laszka’ — nowa odmiana wyhodowana w SZD w Brzeznej owocująca na jednorocznych pędach (więcej o niej czyt. „Szkółkarstwo” 6/2004) — oraz 'Glen Ample’, która owocuje na pędach dwuletnich i ma wybitnie deserowe owoce (fot. 2). Aby wydłużyć podaż owoców deserowych malin, można zdecydować się na produkcję pod osłonami. Do takiej uprawy dają się wykorzystywać na przykład rośliny wykopywane jesienią z gruntu i przesadzane do plastikowych pojemników. Takie rośliny przez zimę przetrzymujemy w chłodni i wiosną po rozhartowaniu przenosimy do tuneli foliowych lub nieogrzewanych szklarni.
Teresa Kamela kierownik Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Kraśniku podała, że w tym rejonie przeszkolono w ramach Integrowanej Produkcji ponad 500 producentów, co pozwala sądzić, że już w najbliższym czasie duża część malin z tego rejonu będzie sprzedawana z certyfikatem IP.