Aktinidia pstrolistna (zwana także „pstrym kiwi”) wyróżnia się oryginalnym, białym, a potem różowym przebarwieniem liści wiosną, natomiast ostrolistna (zwana, zależnie od kraju, Kiwiberry, Kiwai, Kiwibes czy Mini kiwi) jesienią atrakcyjnie przebarwia się na żółto. Na świecie wzrasta zainteresowanie wykorzystaniem owoców „mini kiwi” jako deserowych i obecnie powstają plantacje produkcyjne tych roślin. Rozmnażając „mini kiwi” w szkółce, warto wiedzieć, które odmiany zaproponować odbiorcom do uprawy komercyjnej, a które lepiej sprawdzą się w warunkach amatorskich.
Na plantacje – głównie A. arguta
Aktinidie ostrolistna i pstrolistna to pnącza dobrze przystosowane do naszych warunków klimatycznych (w przeciwieństwie do A. chinensis i A. deliciosa) i dojrzałe rośliny nie cierpią nawet podczas bardziej mroźnych zim. W ostatnich latach zaczęto jednak zwracać uwagę na inne walory tych pnączy – smaczne owoce o wyjątkowych walorach prozdrowotnych. Można do nich zaliczyć m.in. wysoką zawartość minerałów i przeciwutleniaczy (głównie witaminy C), luteiny, kwasu foliowego i aktinidinu – enzymu, który doskonale reguluje pracę układu pokarmowego. Owoce te są mniejsze niż u tradycyjnego „kiwi” (ich masa wynosi od kilku do kilkunastu gramów), jednak ze względu na gładką i cienką skórkę mogą być spożywane w całości, bez konieczności obierania. Z dwóch spotykanych u nas gatunków, ze względu na wyższą plenność, w kręgu zainteresowania plantatorów jest aktinidia ostrolistna. Aktinidia pstrolistna, jako źródło owoców, ma głównie zastosowanie amatorskie.
Prowadzone w ostatnich latach w SGGW badania laboratoryjne i rynkowe owoców „mini kiwi” pokazały, że mają one dobrą jakość sensoryczną i mogą być wysoko oceniane przez polskich konsumentów. Wszystko zatem wskazuje, że mogą stać się wartościowym produktem rynkowym. Zainteresowanie komercyjną uprawą aktinidii ostrolistnej wzrasta w całej Europie i poza nią. Obecnie owoce te są uprawiane i sprzedawane w USA, Chile, Japonii czy Nowej Zelandii. W ostatnich latach sukcesem zakończyło się także wprowadzenie tego owocu na rynki belgijski (fot. 1), niemiecki, austriacki, szwajcarski i francuski.
Fot. 1. Sposób pakowania owoców w Belgii
Także w Polsce powstają pierwsze plantacje towarowe. Jedna z nich, o powierzchni 3 ha, powstała przy współpracy z SGGW w okolicach Grójca (fot. 2). Obecnie kooperujące ze sobą uczelnia belgijska (Hogeschool Ghent) i SGGW pracują nad wprowadzaniem aktinidii ostrolistnej do uprawy komercyjnej (także w Polsce) i stworzeniem dla niej rynku zbytu.
Fot. 2. Plantacja owocowa „mini kiwi” w okolicach Grójca
[NEW_PAGE]Cechy dobrej odmiany „mini kiwi”
Zasadniczym problemem potencjalnych plantatorów jest kwestia wyboru odmiany, która najlepiej nadaje się do takiej uprawy. Obecnie na świecie znanych jest kilkadziesiąt odmian aktinidii ostrolistnej. Do tego dochodzą także mieszańce z innymi gatunkami (np. z A. melanandra, A. purpurea czy A. polygama). Niektóre kraje wyhodowały własne odmiany, które uprawiają komercyjnie, i ochroniły je patentem (np. Nowa Zelandia). Ze względu na stosunkowo krótki okres uprawy komercyjnej trudno jednoznacznie powiedzieć, które z nich są najlepsze. W poszczególnych krajach procentowy udział odmian w puli tych uprawianych jest zróżnicowany. Zależy to w dużej mierze od lokalnych warunków klimatycznych (siedliskowych). Nie mniej asortyment dostępnych odmian powinien być dość duży, aby plantator mógł wybrać z nich te, które mogą się u niego najlepiej sprawdzić.
Kolejną sprawą związaną z mnogością żeńskich odmian na rynku jest kwestia ich odrębności. Niestety wiele z dostępnych odmian rośnie podobnie i rodzi owoce niemal identyczne. Nawet specjalista nie jest w stanie ich rozróżnić (nie tylko po owocach, ale po jakichkolwiek częściach rośliny). Wprowadza to spore zamieszanie i utrudnia właściwy wybór. Przykładem mogą być odmiany z Grupy Jumbo (‘Jumbo’, ‘Jumbo Verde’, ‘Ambrosia’, ‘Ambrosia Grande’, ‘Michigan’, ‘MSU’, ‘Kiwino’) czy z Grupy Weiki (‘Weiki’, ‘Bayern Kiwi’, ‘Ananasnaya’, ‘Maki’, ‘Miss Green’, ‘Weiki Weiss’, ‘Weiki Gelb’). Dlatego rynek odmian aktinidii wymaga dużego uporządkowania. Obecnie w Polsce możemy spotkać głównie klony pochodzące z Zachodu, w mniejszym zaś stopniu – odmiany ukraińskie. Grupę „zachodnich” tworzą: ‘Jumbo’, ‘Weiki’, ‘Ananasnaya’ (syn. ‘Anna’), ‘Geneva’, ’Ken’s Red’, ‘Issai’ i ‘Hardy Red’. Z kolei odmiany ukraińskie to ‘Kijewskaja Krupnopłodnaja’, ‘Kijewskaja Gibridna’, ‘Oryginalna’, ‘Sentiabrskaja’, ‘Purpurna Sadowa’, ‘Karawajewskaja Urożajnaja’ oraz ‘Sientiabrskaja’. Mamy już także odmiany polskiej selekcji: ‘Rogów’, ‘Bingo’, ‘Lucy’ oraz ‘Domino’.
Przy tak dużej liczbie odmian aktinidii i niewielkim zróżnicowaniu morfologicznym roślin bardzo łatwo może dochodzić do ich pomieszania lub celowego ich podmienienia.
Dlatego na dłuższą metę niezwykle ważne jest, aby w produkcji szkółkarskiej wybierać materiał wyjściowy sprawdzony i pochodzący z dobrego źródła. W krajach europejskich za podstawowe źródło krzewów aktinidii do upraw komercyjnych uważana jest jedna z polskich szkółek, co stwarza duże możliwości także dla innych szkółkarzy.
Przydatność wymienionych odmian do upraw towarowych nie jest do końca znana, jednak ‘Issai’ czy ‘Ken’s Red’ można uznać za dobre do uprawy amatorskiej. O przydatności danej odmiany do komercyjnej produkcji owoców decydują czynniki dotyczące zarówno jakości owoców, jak i jej cech rozwojowych. Aktinidie, jako rośliny klimatu kontynentalnego, choć wytrzymują znaczne spadki temperatury zimą (nawet do –30°C), bardzo wcześnie rozpoczynają wegetację wiosną i są podatne na późnowiosenne przymrozki. Ta ich cecha jest obecnie uznawana za podstawowy czynnik ryzyka w uprawie. Stąd lepsze są odmiany, które możliwie późno rozpoczynają wegetację wiosną. Dotychczasowe doświadczenia porównawcze prowadzone w SGGW pokazują, że odmiany ukraińskie rozpoczynają wzrost wiosną nieco wcześniej niż pozostałe.
Plenność i jakość owoców to kolejne cechy decydujące o przydatności danej odmiany do uprawy komercyjnej. Wśród wymienionych wyżej odmian jako bardzo plenne można uznać ‘Weiki’, ‘Miss Green’, ‘Ananasnaya’, ‘Maki’, ‘Geneva’ oraz (szczególnie plenne) ukraińskie odmiany: ‘Karawajewskaja Urożajnaja’, ‘Oryginalna’ i ‘Rima’. Z kolei największe owoce mają odmiany z Grupy Jumbo, lecz ich plenność jest trochę mniejsza i nieco później wchodzą one w okres plonowania.
Inną sprawą decydującą o przydatności danej odmiany jest jej dopasowanie do lokalnych warunków siedliskowych. Mogą o tym świadczyć różnice, jakie obserwowane są w przypadku niektórych odmian. Na przykład ‘Jumbo’ w badaniach prowadzonych w Skierniewicach uznana została za najsilniej rosnącą, co z kolei zupełnie nie potwierdza się w obserwacjach na plantacji z okolic Grójca (gdzie odmiana ta rośnie najsłabiej).
Jak wynika z powyższych rozważań, trudno jednoznacznie uznać którąś z odmian za najlepszą i dlatego pula tych, które można obecnie polecić do uprawy towarowej, jest dość ograniczona. Także w SGGW od kilkunastu lat prowadzone są prace zmierzające do wyselekcjonowania nowej odmiany „mini kiwi” rodzącej atrakcyjne owoce. Wynikiem tych prac są odmiana komercyjna ‘Bingo’, która obecnie jest w fazie rejestracji, oraz dwie inne o atrakcyjnych owocach – ‘Lucy’ i ‘Domino’.
Ważne odmiany męskie
Aktinidia jest pnączem dwupiennym i do uzyskania owoców konieczne jest sadzenie krzewów obu płci (fot. 3). Na plantacji na 6–8 okazów żeńskich wystarczy jeden męski. Z tego powodu równie ważne są odmiany męskie. Wprawdzie od czasu do czasu pojawiają się informacje o odmianach obupłciowych, jednak wysoki plon owoców dobrej jakości zapewnia zapylenie obcym pyłkiem. Aktinidie są zapylane głównie przez owady, a w mniejszym stopniu – przez wiatr, stąd dobra odmiana męska powinna mieć dużo kwiatów produkujących pyłek dobrej jakości. Poza tym bezwzględnie konieczne jest dopasowanie terminów kwitnienia roślin męskich i żeńskich. W wypadku odmian żeńskich obserwuje się istotne zróżnicowanie pod tym względem, choć zależne jest ono w dużej mierze od warunków pogodowych poprzedzających okres kwitnienia. Na przykład w warunkach środkowej Polski odmiany ‘Jumbo’ i ‘Oryginalna’ rozpoczynają kwitnienie nieco wcześniej niż pozostałe.
Fot. 3. Kwiaty żeńskie…
… i męskie aktinidii
W celu optymalnego zapylenia roślina męska powinna zakwitać kilka dni wcześniej niż żeńska. Ze względu na większą liczbę kwiatów kwitnienie rośliny męskiej trwa dłużej niż żeńskiej. Obecnie na polskim rynku ogrodniczym można spotkać dwie odmiany męskie: ‘Weiki’ – męska i ‘Male’. ‘Weiki’ męska (podobnie jak żeńska) zakwita nieco później i nie jest najlepsza dla wcześnie zakwitających odmian żeńskich. W Szwajcarii dostępna jest także odmiana ‘Nostino’ i jest ona polecana dla odmiany ‘Maki’. W USA oferowane są jako męskie – klon ‘74-46’ i ‘Meader’. Wydaje się, że celowe byłoby wyselekcjonowanie nowej odmiany męskiej dopasowanej do polskich warunków klimatycznych i zakwitającej wcześniej, tak aby była ona dedykowana dla odmian żeńskich wcześniej zakwitających.
[NEW_PAGE]Odmiany „zachodnie”
‘Ananasnaya’ (syn. ‘Anna’) – odmiana niemająca nic wspólnego z hodowlą Iwana Miczurina, o co często bywa posądzana (‘Ananasnaya Miczurina’ to odmiana gatunku A. kolomikta). Została znaleziona w Belgii w latach 70. ub.w. i uważana jest za standardową w wielu krajach uprawiających „mini kiwi” (np. w USA, Chile, Japonii). Na rynku oferowana często pod skróconą nazwą ‘Anna’. Pod względem wyglądu, siły wzrostu, wytrzymałości i cech owoców jest niemal identyczna z odmianą ‘Weiki’. Liście dość wąskie, zdrowe, ciemnozielone, z wyraźnie czerwonymi ogonkami. Owoce (fot. 4) cylindryczne, lekko spłaszczone o średniej masie 7–10 g. Skórka ciemnozielona, przy dobrym naświetleniu owoców z wyraźnym czerwonym lub purpurowoczerwonym rumieńcem. Bardzo smaczne – miąższ wyraźnie słodki, a skórka nieco kwaskowata. Dojrzewają w październiku. Odmiana bardzo plenna, można uzyskać do 25 kg z pojedynczo rosnącego krzewu. Na plantacji, zależnie od rodzaju podpory i rozstawy sadzenia, średnio ok. 10–15 kg/krzew. Rośnie silnie, w owocowanie wchodzi wcześnie, a pierwsze owoce można zebrać już w 2. lub 3. roku po posadzeniu. Według badań amerykańskich uważana za mniej wrażliwą na późnowiosenne przymrozki. Podobnie jak ‘Weiki’, jedna z najlepszych obecnie odmian na plantacje towarowe. Ze względu na znaczne podobieństwo do ‘Weiki’ odmiana rzadko spotykana w polskich szkółkach.
Fot. 4. ‘Ananasnaya’
‘Weiki’ – odmiana wyselekcjonowana w Niemczech na Uniwersytecie w Monachium. W wielu krajach europejskich uważana za najlepszą odmianę towarową i najczęściej uprawiana (np. w Belgii, Niemczech czy w Szwajcarii). Cechy wzrostowe rośliny i owoce (wygląd i plenność) identyczne jak u odmiany ‘Ananasnaya’. Oferowana w polskich szkółkach także pod nazwą ‘Bayern Kiwi’, powinna być trzonem na plantacjach owocowych, gdyż spełnia większość wymagań stawianych dobrym odmianom komercyjnym – nie rozwija się wiosną wcześniej niż inne, rośnie silnie i jest mało wrażliwa na gorsze warunki siedliskowe, daje wysoki plon owoców (fot. 5) dobrej, wyrównanej jakości.
Fot. 5. ‘Weiki’
‘Geneva’ – odmiana pochodzenia amerykańskiego. Morfologiczne odmienna niż ‘Weiki’ czy ‘Ananasnaya’. Liście szersze, wyraźnie sercowate. Wzrost nieco słabszy niż u ‘Weiki’, ale jest to i tak odmiana silnie rosnąca. Mało wrażliwa na zmienne warunki środowiska, ale ze względu na nieco większe liście bardziej wrażliwa na brak wilgoci w glebie. Owoce (fot. 6) nieco mniejsze niż u ‘Weiki’ i bardziej zaokrąglone, o średniej masie 6–9 g. Skórka zielona z delikatnym czerwonym lub brązowoczerwonym rumieńcem. W miejscach ocienionych owoce zielone. Miąższ zielony, w pełni dojrzałości nieco żółtawy w samym środku. Owoce bardzo smaczne, aromatyczne, o zbalansowanym smaku. Odmiana uważana za wczesną, dojrzewa ok. 2 tygodnie przed ‘Weiki’. W owocowanie wchodzi podobnie jak ‘Weiki’, zwykle w 3. lub 4. roku po posadzeniu. Dobra odmiana na plantacje, jako uzupełnienie asortymentu i rozszerzenie okresu zbioru i podaży owoców.
Fot. 6. ‘Geneva’
‘Jumbo’ – odmiana pochodząca najprawdopodobniej z Włoch. Rośnie silnie, choć jest dość wrażliwa na zmienne warunki siedliskowe. Wyróżnia się jasnozielonymi liśćmi o kształcie pośrednim między odmianami ‘Weiki’ i ‘Geneva’ oraz niemal zielonymi ogonkami liściowymi. Odmiana o największych owocach (fot. 7), których masa osiąga 14–16 g, jednak mniej plenna (owoce osadzone głównie pojedynczo). Owoce silnie wydłużone i spłaszczone, skórka całkowicie zielona, bez rumieńca. Miąższ także całkowicie zielony. W owocowanie wchodzi później niż poprzednie odmiany, dopiero w 4. lub 5. roku po posadzeniu. Bardzo dobra odmiana amatorska, gdzie główną rolę odgrywa wielkość owoców, a nie plenność roślin. Jej przydatność do uprawy towarowej wymaga sprawdzenia.
Fot. 7. ‘Jumbo’
‘Ken’s Red’ – odmiana mieszańcowego pochodzenia (A. arguta ‘Cordifolia’ x A. melanandra) wyhodowana w Nowej Zelandii. Krzew rośnie nieco słabiej niż poprzednie odmiany i ma wyraźne cechy drugiego z rodziców – wiosną wiśniowo zabarwione młode pędy oraz liście. Dojrzałe liście dość wąskie, nieco wydłużone. Krzewy wykazują nieco mniejszą wytrzymałość na mróz, temperatura poniżej –25°C zimą uszkadza rośliny. Latem krzewy bardziej niż poprzednie odmiany są wrażliwe na suszę. Owoce duże, cylindryczne, o średniej masie 9–14 g. Skórka po dojrzeniu wiśniowobrązowa, a miąższ wiśniowoczerwony. Owoce (fot. 8) bardzo smaczne, dojrzewają na przełomie września i października. Przed osiągnięciem dojrzałości konsumpcyjnej są zielone, prawie niewybarwione. Dobra odmiana amatorska. Na plantacjach może być zbyt wrażliwa na zmienne warunki siedliskowe, przez co jest niepewna. Wymaga dobrego dopasowania do lokalnych warunków siedliskowych.
Fot. 8. ‘Ken’s Red’
‘Issai’ – odmiana japońska o typowo amatorskim charakterze, nie nadaje się do uprawy towarowej. Rośnie zdecydowanie słabiej niż inne i jest wrażliwsza na silny mróz (wytrzymuje do –23°C). W ojczyźnie występuje w dwóch formach – o wydłużonych lub kulistych owocach. Owoce formy spotykanej u nas (fot. 9) są niezbyt duże (5–8 g), wydłużone, z charakterystycznym „czubkiem”. Skórka całkowicie zielona, bez jakichkolwiek przebarwień. Dojrzewają bardzo późno. Odmiana uważana za samopłodną, jednak większe owoce zawiązuje zapylana obcym pyłkiem. Nie nadaje się do wykorzystania jako zapylacz dla innych odmian żeńskich. Jej zaletą jest wczesne wchodzenie w owocowanie, często owocują już rośliny w doniczkach.
Fot. 9. ‘Issai’
Dr hab. Piotr Latocha
Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie
Fot. 2-9 P. Latocha
Artykuł pochodzi z numeru 5/2013 dwumiesięcznika „Szkółkarstwo”
Na stronie Clematis wrzucili nowy film o plantacjach mini kiwi
http://www.clematis.com.pl/pl/filmy/855-actinidia-plantacja-produkcyjna-mini-kiwi